
Mój świat to kilka zimnych nosów i merdających ogonów.
Kilka par oczu patrzących zawsze z miłością, akceptacją i oddaniem.
Moja pasja to golden retrievery - psy o pięknym złotym futrze i nie mniej złotym charakterze.
Moja hodowla jest niewielka, bez keneli i klatek. Psy mieszkają w domu,
są członkami rodziny i najlepszymi przyjaciółmi. Towarzyszami wycieczek, spacerów jak i wieczorów w domowym zaciszu. Kochane i rozpieszczane...czasami odrobinkę za bardzo :-)
Kilka par oczu patrzących zawsze z miłością, akceptacją i oddaniem.
Moja pasja to golden retrievery - psy o pięknym złotym futrze i nie mniej złotym charakterze.
Moja hodowla jest niewielka, bez keneli i klatek. Psy mieszkają w domu,
są członkami rodziny i najlepszymi przyjaciółmi. Towarzyszami wycieczek, spacerów jak i wieczorów w domowym zaciszu. Kochane i rozpieszczane...czasami odrobinkę za bardzo :-)

Psi znajomi i przyjaciele. Wielogodzinne dyskusje, wspólne wyjazdy.
Spacery, szkolenia, wystawy... to nieodłączna cześć mojego życia.
Mieszkamy pod Lublinem. Okoliczne lasy i łąki są terenami spacerowymi naszych psów, zaś płynąca w pobliżu rzeka ich największą atrakcję.

Działam aktywnie w lubelskim oddziale Związku Kynologicznego w Polsce a
w 2010 roku za zasługi dla kynologi zostałam odznaczona brązową odznaką honorową.
Zanim urodziły się moje pierwsze własne szczeniaczki miałam możliwość pomóc przy kilku miotach. Pozwoliło mi to uniknąć wielu błędów, nauczyć się. Od tego czasu odchowałam kilkanaście miotów i pomogłam przy wielu kryciach. Jestem hodowcą więc nic co psie nie jest mi obce...
w 2010 roku za zasługi dla kynologi zostałam odznaczona brązową odznaką honorową.
Zanim urodziły się moje pierwsze własne szczeniaczki miałam możliwość pomóc przy kilku miotach. Pozwoliło mi to uniknąć wielu błędów, nauczyć się. Od tego czasu odchowałam kilkanaście miotów i pomogłam przy wielu kryciach. Jestem hodowcą więc nic co psie nie jest mi obce...